Jak rozpoznać oszusta? Najpopularniejsze metody wyłudzania pieniędzy
Jak rozpoznać oszusta? Najpopularniejsze metody wyłudzania pieniędzy
Metody oszustów ewoluują. Najczęściej słyszymy o kradzieżach metodą „na wnuczka” ale jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Złodzieje wcielają się w różne role – poczynając od siostry z PCK przez administratora ze spółdzielni po pracownika MOPS-u. Kradną „na kuferek” i oszukują na „letnika”.
– Pomysłowość oszustów nie zna granic. Z iście aktorskim zacięciem wcielają się w najróżniejsze role. Najczęściej próbują oszukać osoby starsze, które w swojej życzliwości starają się udzielić pomocy „poszkodowanym”. Dlatego tak często słyszymy o oszustwach metodą „na wnuczka” czy „na policjanta”. Nie oznacza to jednak, że młodsze osoby mogą spać spokojnie. Nie ma dnia, by złodzieje nie naciągali studentów metodą „na pracodawcę”. Pamiętajmy, gdy w grę wchodzą pieniądze nie powinniśmy mieć skrupułów. Lepiej dwa razy sprawdzić, niż pochopnie przekazać komuś swoje oszczędności – radzi Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl.
Bankier.pl przygotował zestawienia najczęściej stosowanych przez złodziei metod wyłudzeń. Na liście najbardziej skutecznych pierwsze miejsce zajmuje „metoda na wnuczka”. Równie często spotykana jest „metoda na policjanta”. Oszuści są jednak znacznie bardziej pomysłowi. Zamieszczają w Internecie ogłoszenia o wynajmie mieszkania i wyłudzają zaliczki na wynajem. W podobny sposób próbują naciągać osoby, które planują wakacyjny wyjazd. Podając się za właściciela ośrodka wypoczynkowego, „rezerwują” noclegi w zamian za wpłatę kaucji. Kradną tożsamość podając się za pracodawców i wyłudzając dane osobowe. Później wykorzystują je do zaciągania pożyczek w bankach. Wykorzystują różne socjotechniki, by zdobyć zaufanie ofiary i wyłudzić od niej oszczędności.
– Wiele z opisanych przez nas metod wykorzystuje podobne mechanizmy. To próba zaskoczenia ofiary nietypową sytuacją i działanie pod presją czasu. Nie trzymajmy takich spraw w tajemnicy, nie działajmy pochopnie. Pytajmy o radę najbliższych. Jeśli dzwoni „wnuczek”, rozłączmy się i samemu wybierzmy jego numer – radzi Boczoń.
– Skala wyłudzeń jest olbrzymia i liczy się ją w dziesiątkach milionów złotych. Niestety, oszukany ma minimalne szanse na to, by odzyskać utracone pieniądze. Liczba wyłudzeń sięga trzech tysięcy rocznie. To już nie jest problem z gatunku egzotycznych, dlatego musimy być bardzo wrażliwi na podejrzane zachowania w stosunku do osób starszych. Zacznijmy od szkolenia najbliższych. Często osoby starsze tracą oszczędności życia – to pieniądze odkładane np. na pomoc dla prawdziwych wnuków. Nie ułatwiajmy pracy oszustom, to nam będzie łatwiej – dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Przedruk i powielanie informacji prasowej oraz komentarzy analityków Bankier.pl dozwolone pod warunkiem powołania się na źródło Bankier.pl.
Więcej na ten: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-rozpoznac-oszusta-Najpopularniejsze-metody-wyludzania-pieniedzy-7315439,2.html
Infografika: http://galeria.bankier.pl/p/f/6/31dd918c29af1c.jpg
Publikacja dostępna również w formacie: doc