Wkrótce nowe prawo – ile będzie mogła kosztować pożyczka?
Wkrótce nowe prawo – ile będzie mogła kosztować pożyczka?
Już 11 marca zaczną obowiązywać nowe przepisy ograniczające koszty pożyczek. Do tej pory limitowano tylko wysokość oprocentowania, a pożyczkodawcy mogli z łatwością przerzucić większość kosztów do innych opłat. Teraz górna granica ceny pieniądza będzie jasno określona. Przykładowo, pożyczka w wysokości 1 tys. zł na 30 dni nie będzie mogła kosztować więcej niż 282,88 zł.
Ustawa opublikowana jesienią zeszłego roku ma za sobą burzliwą przeszłość. Prace nad nią trwały kilka lat, a w międzyczasie kilka razy zmieniano najważniejsze założenia regulacji. Ostatecznie w dokumencie znalazły się zapisy ograniczające pozaodsetkowe koszty pożyczek i kredytów. W ten sposób załatano poprzednie przepisy antylichwiarskie, przewidujące wyłącznie limitowanie odsetek.
Przypomnijmy, że od kilku lat w polskim prawie znajduje się zapis mówiący, iż oprocentowanie kredytów nie może przekraczać czterokrotności stopy lombardowej NBP. Jednak odsetki nie są jedyną pozycją wpływającą na koszt pożyczanego pieniądza. Równie istotną rolę, a w przypadku niektórych produktów nawet wiodącą, pełnią opłaty i prowizje.
– Pożyczkodawcy pozabankowi, jak również banki, chętnie sięgali po dodatkowe pozycje w cenniku, czasem całkowicie rezygnując z pobierania odsetek i przerzucając całość kosztów do dodatkowych opłat. Szczególnie w ostatnich miesiącach, przy rekordowo niskich stopach procentowych, w bankowych promocjach często pojawiało się kuszące hasło „kredytu bez odsetek” – komentuje Michał Kisiel, analityk Bankier.pl. - Prowizje sięgające kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent pożyczanej kwoty nie były niczym niezwykłym - dodaje.
Opłaty pod ścisłą kontrolą
Najważniejsze z punktu widzenia klientów postanowienia nowego prawa wchodzą w życie w marcu. Od tego momentu pożyczkodawcy nie będą mogli pobierać od klientów opłat przewyższających limit określony w ustawowym wzorze. Pozaodsetkowe koszty pożyczki zostaną ograniczone do 25 proc. kwoty pożyczki i 30 proc. za każdy rok umowy. Wszystkie koszty łącznie nie będą mogły przekroczyć równowartości wypłaconej pożyczkobiorcy kwoty.
Limity mają dotknąć także możliwości przedłużania spłaty i rolowania zadłużenia. Jeśli w ciągu 120 dni od wypłaty pierwszego zobowiązania odroczymy spłatę długu, to wszelkie opłaty i prowizje naliczone przez pożyczkodawcę będą musiały zmieścić się w pierwotnym ustawowym limicie. Jeśli natomiast przed zakończeniem spłaty kredytu, w okresie 120 dni od otrzymania środków, zaciągniemy kolejne zobowiązanie, to limity będą obliczane na podstawie wartości pierwszego długu, a opłaty i prowizje z obu umów zostaną zsumowane.
Wiele firm pożyczkowych udzielających tzw. chwilówek pobiera opłaty niższe niż przewidziane w ustawie maksima. Jednak, jeśli spojrzymy na koszty związane z przedłużeniem okresu spłaty, to w wielu przypadkach okaże się, że pożyczkodawcy będą musieli obniżyć opłaty, by zmieścić się w limitach. Przykładowo, jeden z potentatów na rynku chwilówek proponuje dziś przy 30-dniowej pożyczce na kwotę 2000 zł prowizję w wysokości 320 zł. Kwota ta jest niższa niż przewidziane prawem maksimum (565 zł). Jeśli jednak klient zechce przedłużyć spłatę o kolejne 30 dni, naliczana jest opłata w wysokości 380 zł. Wówczas łączny koszt (700 zł) wyraźnie przekroczy dopuszczalny próg.
– Wprowadzenie nowych limitów kosztów kredytu na pewno znacząco wpłynie ofertę pożyczkodawców. Na początku marca można spodziewać się fali zmian w cennikach. Krótkoterminowe pożyczki zapewne nie znikną z rynku, ale nowa ustawa antylichwiarska skłoni ich dostawców do zmiany podejścia oraz uwolni kreatywność w tworzeniu nowych produktów. O tym, czy będzie to skutkowało obchodzeniem nowego prawa, przekonamy się już niebawem – wskazuje Michał Kisiel, analityk Bankier.pl.
Przedruk i powielanie informacji prasowej oraz komentarzy analityków Bankier.pl dozwolone pod warunkiem powołania się na źródło Bankier.pl.
Więcej na ten: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wkrotce-nowe-prawo-ile-bedzie-mogla-kosztowac-pozyczka-7323838.html
Publikacja dostępna również w formacie: doc