Ceny ofertowe najmu rosną… teoretycznie
Ceny ofertowe najmu rosną… teoretycznie
Najnowsze dane o cenach wynajmu w największych miastach nie pozostawiają złudzeń – wynajem mieszkań drożeje. Średnia cena najmu mieszkania w segmencie 38-60 mkw. w Warszawie, to koszt ponad 2,8 tys. zł miesięcznie. Za podobne mieszkanie w Bydgoszczy zapłacimy niecałe 1,3 tys. zł miesięcznie.
– Pod względem cen, tuż za Warszawą plasuje się Wrocław. W stolicy Dolnego Śląska na początku roku obowiązywała stawka - 2223 zł/m-c, czyli niecałe 600 zł mniej niż w Warszawie. Podium najdroższych lokalizacji zamknął Gdańsk z 1961 zł/m-c – stwierdza Mateusz Gawin, redaktor Bankier.pl.
Największe podwyżki w relacji rok do roku odnotowano w Łodzi. Średnie stawki poszybowały tam w górę o 25 proc., a w przypadku najmniejszych mieszkań (do 38 mkw.) nawet o 43 proc. Nominalnie oznacza to około 300-złotowe wzrosty cen pojawiających się w ofertach wynajmujących mieszkanie. O kilkanaście procent podrożały także średnie mieszkania w Gdańsku (15 proc.), Poznaniu (15 proc.) oraz Wrocławiu (12 proc.) i Warszawie (12 proc.).
W gorszej sytuacji są także studenci, którzy po pierwszym semestrze chcieliby zmienić mieszkanie na inne. Względem września ubiegłego roku wzrosty cen były na podobnym poziomie, co podwyżki roczne – w Łodzi to zmiana sięgająca kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent. Jedynie wynajem małych mieszkań w Katowicach jest tańszy o 5 proc. w porównaniu z początkiem roku akademickiego.
– Ceny ofertowe wynajmu mieszkań są coraz wyższe, ale spokojnie, bo to są tylko ceny ofertowe, które dosyć mocno zawyżają mieszkania z oferty premium. Na rynku są różne lokale i nawet w Warszawie da się znaleźć całkiem niezłe średniej wielkości mieszkanie w dobrej lokalizacji za mniej niż 2 tys. zł miesięcznie. Studentów jest coraz mniej, więc pole do negocjacji jest spore. Nikt rozsądny nie zdecyduje się na samodzielne wynajęcie mieszkania za prawie 3 tys. zł miesięcznie na dłużej niż to konieczne. Gdy tylko spadną ceny nieruchomości, a wszystko wskazuje na to, że jest to bardzo prawdopodobne – z uwagi na większe wymogi kapitałowe i droższe kredyty – w ślad za tym pójdą też obniżki cen najmu. Fakt jest niestety taki, że ludzi ubywa, a gdy spada popyt to ceny też. Byłoby to bardziej widoczne gdyby państwo rozwiązało problem naprawdę niesprzyjającej wynajmującym ustawie o lokatorach – stwierdza Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Przedruk i powielanie informacji prasowej oraz komentarzy analityków Bankier.pl dozwolone pod warunkiem powołania się na źródło Bankier.pl.
Więcej na ten temat: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Raport-o-cenach-wynajmu-luty-2016-7323948.html
Publikacja dostępna również w formacie: doc